Szybko znalazłem hotel. Na pierwszy rzut oka był to całkiem nowoczesny budynek. Musiałem przejechać kilka trzystu kilometrów do małego miasteczka. Od tego dnia wszystko się zaczęło 13 września 2020 roku. Wczesnym rankiem tego samego dnia stałem już na dworcu autobusowym i czekałem na swój autobus. Niezbyt wysoko na dole znajdował się normalny tej wielkości szyld, po którym wchodził hotel-pułapka Veranda, piękne świetliste litery. Piękne małe przyjęcie, ładna dziewczyna za ladą. Prawdopodobnie.
więcej informacji...